Archiwum 08 sierpnia 2004


sie 08 2004 dosyc
Komentarze: 2

dotkniecie lodu w lato. bez zdziwienia, bez porazki, ciagla jazda na cienkiej lini miedzy placzem, histeria a dokopaniem wszystkim emocjonalnym popaprancom. jej brat sie zabil, a teraz na twoich oczach rozrywa jej serce.  jego ignorancja zabija ciebie. do cna i dna przenika krolewska herr zajebistosc by zardzewiec na wieki. zyletka jak lyzwa jezdzi po ciele jak lodowisku. jak bajecznie. jeszcze piruecik. tylko zeby z glowy nie spadl berecik. czekolada na ciastku topnieje. cieplo powietrza sprawia ze reka wisi w powietrzu i nie chce drapac siostranego lokcia. kit wlewa sie do gardla a za nim maszeruja mrowki. chce rzygac na podolek wlasnego zycia

ania_zet : :